Franz
Bard
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Pią 21:52, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zainstalowałem TES:IV. Grejtz. Pora na moje przemślenia i porównania do TESIII. Otóż... Gdyby nie grafika i system walki, który w oblivionie kilkukrotnie przewyższa jakością ten z morrowinda to Obek wypadałby dość blado... TES:III zapewniał nam całkowite odstępstwo od rzeczywistości. NIC z realnego świata. Żadnych psów, koni, sarn dzików czy wilków. WSZYSTKO wykreowane przez chore umysły twórców. To było wspaniałe. Kreatury hodowane jak krowy, Kwama zapewniająca żywność całej wyspie... to było coś innego. Coś w co można było zagłębiać się godzinami po przyjściu ze szkoły. Oblivion aż takiego odstępstwa nam nie zapewnia. biegają psy, konie, dziki, wilki, sarny, latają motyle, rosną pierwiosnki, muchomory. To wszystko sprawia, że świat rzeczywisty jest w oblivionie dużo bliższy niż w morrowindzie. Jednak... Gra jest świetna, mimo wszystko. Questy liczne i ciekawe, grafika odpicowana, walki całkiem efektowne... Jeszcze kilka tygodni w nią pogram "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_wink2.gif" alt="Wink" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|