|
www.mojefantasy.fora.pl Forum Fantasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Czw 18:33, 27 Mar 2008 Temat postu: Dowcipy |
|
|
Mam kilka swoich ulubionych dowcipów. Wiele z nich znalazłem na tej stronce
<a href="http://www.kiermana.pl/" target="_blank">http://www.kiermana.pl/</a>
Oto parę z nich (niektóre są z basha):
- Kurde chyba za dużo zakuwam "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_kwasny.gif" alt="" border="0" />
- Dlaczego?
- Wczoraj zasnąłem nad zadaniem i śniło mi sie że kalkulator zaczął dzwonić jak komóra, a gdy odebrałem okazało się że to wyznacznik macierzy dzwoni z wyrzutami do mnie że został źle policzony.
- Siema. Słyszałeś, ze chińscy hakerzy włamali się do komputera pentagonu ??
- Heh spoko.
- Ale słuchaj... byli bardzo zaskoczeni "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_wink2.gif" alt="Wink" border="0" />
- Czemu ?
- Jak zobaczyli, że polscy studenci zrobili sobie na głównym serwerze czata "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_happy2.gif" alt="Smile" border="0" />
Kolega poszedł do sklepu:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...
U wróżki :
- Kim zostanę po śmierci ?
- Sędzią hokejowym.
- Jak to ja nawet na łyżwach nie umiem jeździć?
- To się ucz , jutro twój pierwszy mecz…
Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę.
- To nie możliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie?
- Oczywiście. Jedna po każdym większym posiłku.
Paryż. W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy?!
- Kolega się spieszy?
7:00 do kuchni wchodzi zaspany, wściekły informatyk. Żona podaje mu kawę.
- Kochanie, co się stało? Program, który napisałeś nie działa?
- Działa i to jak... - odburkuje programista.
- To może źle spałeś?
- Nie spało mi się znakomicie! - mówi z łzami w oczach.
- To dlaczego jesteś taki zły? - docieka żona.
- Bo zasnąłem na klawiszu "backspace"!
Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:
- Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
- No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?
- Poproszę globus Krakowa.
Facet martwił się, że ma zbyt długiego członka. Poszedł do wróżki po radę.
- Mój ma 50 cm. To za dużo, kobiety się mnie boją. Poradź coś.
-Jest pewien sposób, ale ryzykowny. W lesie jest zaklęta w żabę czarownica. Idź do niej i zapytaj, czy wyjdzie za ciebie za mąż. Jeżeli ci powie "nie", to twój członek się zmniejszy o 10 cm. Ale jeżeli powie "tak", to ci się wydłuży o 10 cm. Sam zdecyduj, czy do niej pójdziesz.
Po namyśle facet poszedł do lasu. Odnalazł żabę i usłyszał od niej upragnione "nie". Szybko pobiegł do domu, ściągnął spodnie i zmierzył fujarę. Było 40 cm. Zadowolony poszedł na drugi dzień ponownie do żaby. Ta mu znowu odpowiedziała "nie" na propozycję małżeństwa. Było już tylko 30 cm. Jednak facet uznał, że najlepiej by było mieć 20 cm. Następnego dnia jeszcze raz pofatygował się do żaby.
-Wyjdziesz za mnie?
-Nie, nie i jeszcze raz nie!
Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego Fąfary:
- Szeregowy Fąfara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to pociągnijcie za tą linkę, wtedy otworzy się spadochron. Jeśli spadochron się nie otworzy to pociągnijcie za drugą linkę. Jeśli to nie podziała to pociągnijcie za trzeci linkę. A jeśli to nie podziała to macie w kieszeni instrukcję obsługi.
Fąfara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Pociąga za pierwszą linkę i nic, pociąga za drugą linkę i nic, pociąga za trzecią linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta:
- Ojcze nasz któryś jest w niebie...
Żydzi mają ukamienować Magdalenę. Nagle wychodzi przed nich Jezus i mówi:
- Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem
Nagle leci kamień i TRACH... w Magdalenę!
Jezus odwraca się i mówi:
- Matko, jak ty mnie czasami denerwujesz...
Mąż wraca po rocznej służbie w wojsku. Żona wybiega mu naprzeciw z domu i od razu ciągnie go do sypialni "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_tounge.gif" alt="Razz" border="0" /> Lecz on odmawia i idą razem na spacer po parku. On mówi:
-Widzisz kochanie, te piękne zielone drzewa?
-Tak, widzę, choć do sypialni...
-A widzisz te wspaniałe kolorowe kwiaty?
-Tak, widzę, no choć do sypialni...
-A widzisz te piękne błękitne niebo?
-Tak, widzę, no choć do...
-No to patrz i patrz, bo teraz przez miesiąc będziesz tylko sufit widziała
Żona w czasie stosunku pyta męża:
- A jeśli urodzi się nam dziecko to jak damy mu na imię?
Mąż bierze prezerwatywę i robi jeden supełek, drugi, trzeci, po dwudziestym mówi:
- Jeśli się stąd wydostanie to nazwiemy go MacGyver.
Stoi dwóch policjantów nad rzeką. Podjeżdża do nich chłop i pyta:
-Panowie głęboka ta woda
- Gdzie tam panie ledwo koła zamoczycie
Chłop wjechał do wody i utonął wraz z koniem i wozem.
-Ty Kazik patrz 5 min temu szły kaczki i im tylko nogi zakryło
Przychodzi dwóch policjantów z polowania. Są smutni bo nic nie złapali i jeden mówi do drugiego:
- Czy te kaczki tak wysoko latają czy my za nisko psa podrzucamy?!
Przychodzi facet do swojego kumpla, patrzy, a tam u niego na podwórku wielki kort tenisowy z trybunami na kilka tysięcy ludzi. Na korcie Federer z Roddickiem rozgrywają mecz. Idzie do kumpla i pyta:
- Stary, skąd ty miałeś tyle kasy żeby zafundować sobie to wszystko?
- A wiesz, bo mam złotą rybkę która spełnia każdemu życzenie.
- Pożycz mi ją! Jutro ci oddam!
- Dobra, tylko uważaj, ona jest mocno przygłucha, musisz do niej wyraźnie mówić.
Facet wziął rybkę i szczęśliwy wraca do domu. Postawił na stole i głośno, wyraźnie, powoli mówi do niej akcentując każde słowo:
- Złota rybko! Chcę mieć górę złota.
Rybka na to:
- OK. Idź spać a rano życzenie będzie spełnione.
Facet wstaje na drugi dzień, a tu jego dom przygnieciony przez górę błota. Chwycił rybkę, leci do kumpla i krzyczy:
- Coś ty mi dał! Chciałem górę złota a ona mi dała górę błota!
- Mówiłem ci przecież, że jest trochę głucha. Co ty niby myślałeś, że ja chciałem mieć wielki tenis?
Rozmawia dwoch sąsiadów:
- ja przepraszam, ze moje kury wydziobały panu kukurydze!
- nie, to ja przepraszam bo widzi pan... moj pies zagryzl panu te kury
- a tak, ale ja przejechałem panu tego psa
- wiem, wiem już poprzebijałem panu opony
Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka.
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi:
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.
Ups trochę się tego nazbierało ale to naprawdę the best from the best "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_wink2.gif" alt="Wink" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:54, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
"font-weight: bold">Fiński humor</span>
- Czy wiesz co się staje z małymi chłopcami, którzy zamiast chodzić do szkoły idą grać w hokeja? - pyta nauczycielka małego Kalle.
- Oczywiście. Rosną, stają się profesjonalistami w Kanadzie i zarabiają piekielnie dużo szmalu.
Virtanen oczekiwał na zwolnienie ze szpitala dla umysłowo chorych. Doktor, po przebadaniu swego pacjenta, oznajmił:
- A zatem.. dobrze. Wierzę, że mogę pozwolić teraz panu iść do domu, do żony.
- Czy myśli pan, że zwariowałem?!
Mieszkaniec Turku złowił 10-kilogramowego łososia. Ku zaskoczeniu wszystkich, wrzucił rybę z powrotem do rzeki.
- Dlaczego to zrobiłeś? - zapytali przyjaciele - Czy brak ci zdrowego rozsądku?
- Naszej rodziny nie stać na to, aby jeść tak drogie jedzenie.
Wędrowiec spaceruje wzdłuż brzegu szerokiej, głębokiej rzeki próbując odnaleźć jakieś miejsce, w którym mógłby się dostać na drugi brzeg. Po przebyciu kilku mil, napotyka na Heikkiego, stojącego na drugim brzegu. Wędrowiec krzyczy:
- Panie, jak mogę się dostać na drugą stronę?!
Heikki odkrzykuje: - Przecież już pan jest na drugiej stronie!
Trzech budowlańców, Włoch, Niemiec i Fin siedzi na wysokiej belce, jedząc swój lunch. Włoch odpakowywuje swoją kanapkę i krzyczy:
- O nie, znów salami! Jeśli jutro otworzę lunch i znajdę salami, to skoczę w dół.
Niemiec otwiera swój posiłek.
- O nie, znowu bratwurst! Jeśli jutro otworzę lunch i znajdę bratwurst.... żegnaj okropny świecie! Skoczę.
Fin jako ostatni rozpakowywuje lunch.
- Do licha! Znowu masło orzechowe i dżem! Jeśli jutro znów dostanę masło orzechowe i dżem... wyskoczę.
Na drugi dzień Włoch odkrywa, że znowu ma kanapkę z salami. Skacze. Niemiec się przekonuje, że kolejny raz ma bratwurst w lunchu. Skacze. Fin otwiera lunch i widzi, że ma masło orzechowe i dżem. Również skacze. Trzy żony budowlańców wypytują innego pracownika, żeby dowiedzieć co się stało. Wszystkie trzy były zrozpaczone i płakały. Wdowa po Włochu powiedziała:
- Nie rozumiem. Wystarczyłoby, by powiedział mi, że nie chce znowu salami.
Wdowa po Niemcu powiedziała:
- Ja również nie rozumiem. Dlaczego zwyczajnie nie powiedział mi, że chce coś innego niż bratwurst?
Wdowa po Finie rzekła:
- Ja naprawdę tego nie rozumiem! Mój mąż zawsze sam sobie robił kanapki!
Ambulans przyjeżdża do szpitala, syreny wyją, światła migają. Personel szpitala szybko przynosi nosze z pacjentem do izby przyjęć. Na noszach leży Heikki, z dużymi poparzeniami po obydwu stronach twarzy i na uszach. Lekarz pyta:
- Heikki, co się stało?
Heikki odpowiada:
- Właśnie prasowałem w domu, gdy zadzwonił telefon. Niechcący podniosłem do ucha rozgrzane żelazko, zamiast słuchawki telefonu.
Zaintrygowany lekarz na chwilkę się zamyśla, po czym mówi:
- Heikki.. Mogę zrozumieć jak oparzyłeś sobie jedną stronę twarzy, ale jak doszło do poparzenia z drugiej strony?
Heikki na to:
- No cóż... musiałem zadzwonić po karetkę.
Różnica między fińskim weselem a fińskim pogrzebem polega na tym, że na pogrzebie jest jedna osoba niepijąca wódki.
Fin, Szwed i Norweg znaleźli się opuszczeni na małej wyspie, którą zamieszkiwało plemię kanibali. Kanibale uwięzili trzech mężczyzn, pozwalając każdemu z nich wyrzec swoje ostatnie życzenie. Norweg zapragnął po raz ostatni ujrzeć swoją żonę, kanibale poszli ją znaleźć. Po tym jak zobaczył swą żonę, Norweg został zjedzony, a kanibale zrobili z jego skóry kanoe. Fin zapragnął zapalić papierosa. Dostał papierosa, a gdy go wypalił, sam został zjedzony, a z jego skóry kanibale zrobili kanoe. Przyszła kolej na Szweda, który chciał dostać widelec. Zaczął robić sobie w ciele dziury, i krzyczał: "Nie zrobicie ze mnie kanoe!"
Heikki niósł wielką rybę w wiadrze wody znad jeziora, które słynęło z udanych połowów. Zatrzymał go w pewnym momencie inspektor i rzekł:
- Czy ma pan licencję na łowienie ryb?
- Nie potrzebuję licencji, to jest moje zwierzątko domowe.
- Jak to domowe? - zapytał inspektor.
- Każdej nocy zabieram moją rybę do jeziora i pozwalam jej trochę popływać, następnie gwiżdżę - wówczas ona wyskakuje na brzeg jeziora. Wkładam ją do jej wiadra i wracamy do domu.
- To jakieś bzdury, ryby tego nie potrafią!.
Heikki spojrzał na inspektora i zapytał:
- Czy chce pan, abym to zademonstrował?
- Ok, muszę to zobaczyć.
Heikki wypuścił rybę do wody i stał tam czekając. Po kilku minutach inspektor zwrócił się do Heikkiego:
- No więc?
- No więc co? - rzekł Heikki.
- Czy ma pan zamiar zawołać z powrotem swoją rybę?
- Jaką rybę?
Jak wygląda typowa fińska rodzina?
- Grupa ludzi o różnych nazwiskach, którzy mają klucze do tego samego apartamentu i napadają na tę samą lodówkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Etain dnia Czw 19:55, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
emilka_hl
Adept
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wlkp
|
Wysłany: Pią 15:26, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Przychodzi 15-sto letni chłopak do spowiedzi i mówi:
Ch: Proszę księdza, całowałem...
Ks: O mój chłopcze to rozpusta...całowałeś pannę w usta!?
Ch: Trochę niżej proszę księdza...
Ks: O mój Boże, co za gust...całowałeś pannę w biust!?
Ch: Trochę niżej proszę księdza...
Ks: O mój Boże, to występek...całowałeś pannę w pępek!?
Ch: Trochę niżej proszę księdza...
Ks: O mój Boże coza cuda...całowałeś pannę w uda!?
Ch: Trochę wyżej proszę księdza...
Ks: Idź gówniarzu bo ci pizgnę...całowałeś pannę w pi*dę! Więc ci nie dam rozgrzeszenia ch*j ci w d*pe! Do widzenia!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabel Irith
Łowca Przygód
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest...
|
Wysłany: Sob 17:10, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ten kawał rozbraja mnie za każdym razem, gdy go czytam...
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i mieszkać w tym hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety pomylił jedną literę w adresie.
Mail znalazł się w ten sposób w Houston, u wdowy po pastorze, która właśnie wróciła do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona, Temat: Jestem już na miejscu. Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na Twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że Twoja podróż będzie równie bezproblemowa jak moja.
PS. Tu na dole jest naprawdę gorąco.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zagubiona
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:49, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Rozbrajający.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidarette
Paladyn
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fabianów...wśród pól łąk i lasów ;))
|
Wysłany: Wto 17:09, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
rozbraja...faktycznie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:08, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jeden z najlepszych jakie slyszałam/ czytałam "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_lol2.gif" alt="Laughing" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabel Irith
Łowca Przygód
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest...
|
Wysłany: Śro 7:47, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A nie mówiłam xD
Teraz coś bardziej zboczonego...
Leży nagi mężczyzna na plaży, podchodzi do niego mała dziewczynka i pokazując na penisa pyta:
- Co to jest?
- Ptaszek - odpowiada mężczyzna, po czym zasypia.
Trafia do szpitala, a tam lekarz pyta dziewczynkę, co się stało, a mała odpowiada:
- Bo ten pan powiedział, że to jest ptaszek, więc się z nim pobawiłam, a on mnie opluł, to wzięłam kamień, rozbiłam mu jajka i podpaliłam gniazdo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:31, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
"http://picsrv.fora.pl/images/smiles/surprised1.gif" alt=":hamster_surprised:" border="0" /> O Booshe! To jest neimożliwe "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/donotwant.gif" alt=":hamster_donotwant:" border="0" />
Ja nie mam zbytniej pamieci do kawałów ale dziś przedstawie wam dwa brytyjskie.
Siedzą sobie w barze Szkot, anglik i Irlandczyk i piją piwo. W pewnym momencie do kufla każdego z panów wpada mucha. Anglik odsuwa piwo z niesmakiem. Irlandczyk wyjmuje swoją muche i pije dalej. Szkot robi podobnie z tym, że po wyjęciu uchy ściska ja i krzyczy:
-Wypluj to co Żeś wypiła mała złodziejko!
Irlandczyk przychodzi póxno do domu po pracy i zastaje w domu żonę w łózku z innym męzczyzną. Szybko biegnie po pistolet i zabija kochanka. Następnie przykłada sobie broń do skroni. Żona nie kryjąc rozbawienia jego irracjonalnym zachowaniem zanosi sie od szyderczego śmiechu. Na to on z cała powagą:
-Nie smiej się: ty będziesz następna!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Etain dnia Śro 17:31, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabel Irith
Łowca Przygód
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest...
|
Wysłany: Czw 13:57, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dobre, dobre:)
Następny zboczony...
Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska,
za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich,
żeby napisała do niej o życiu płciowym.
Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie.
W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe".
Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie:
"Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli.".
I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła.
Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie.
W liście było słowo: "Marlboro".
Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach.
Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size".
I znowu była szczęśliwa.
Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach.
W liście było napisane: "British Airways".
Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu,
aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane:
"British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Czw 14:21, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe znałem to dobre "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_wink2.gif" alt="Wink" border="0" /> To ja też coś może jeszcze wrzuce.
Mąż wrócił wcześniej z pracy i widzi żonę nagą w łóżku.
- Czemu leżysz naga? - pyta.
- Bo nie mam się w co ubrać - odpowiada żona.
- Jak to nie masz!? - otwiera szafę - proszę: jedna kiecka, druga kiecka, trzecia kiecka, cześć Józek, czwarta kiecka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabel Irith
Łowca Przygód
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest...
|
Wysłany: Czw 14:25, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dobre, dobre:) Też to znam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerilka
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miasta krasnoludków
|
Wysłany: Czw 21:49, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też cos dorzucę. Dzisiaj się stresowałam, że tak długo autobus w korku stał, a potem jak czekałam na tramwaj to dostałam 'Metro' i znalazłam dowcip fizyczny, akurat na odstresowanie.
Einstein, Newton i Pascal grają w chowanego. Einstein liczy. Pascal chowa się dokładnie, a Newton rysuje kwadrat o wymiarach metr na metr i staje wewnątrz niego. Einstein kończy liczyć, odwrócasię i woła: Mam cię, Newton.
Na co ten mu odpowiada: jestem Newton na metr kwadratowy, czyli Pascal.
(z fizyki nigdy dobra nie byłam, ale jednostki jeszcze pamiętam "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_wink2.gif" alt="Wink" border="0" /> )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nerilka dnia Czw 21:50, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:34, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja już niestety nic nie pamietasm i dopiero po chwil izalapala o co chodzi "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_roll.gif" alt="Rolling Eyes" border="0" /> "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_tounge.gif" alt="Razz" border="0" /> "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_oh2.gif" alt="Embarassed" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zagubiona
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:38, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ten ostatni jest bardzo fajny "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_lol2.gif" alt="Laughing" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|