|
www.mojefantasy.fora.pl Forum Fantasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:23, 09 Mar 2008 Temat postu: Syreny |
|
|
Syreny to kolejne istoty, których ślad możemy odnaleźć w wielu kulturach. Nie ma chyba żadnej morskiej opowieści w której nie pojawiłaby się przepiękna syrena, bądź okropny potwór morski. Syreni śpiew jest synonimem czegoś pięknego, ale i zgubnego, bowiem zbytnie poddanie się jemu prowadziło nieszczęsnych żeglarzy ku zgubie. Na opowieści o nich możemy natrafić w wielu zakątkach świata, a ich wizerunek zbytnio nie odbiega od siebie, choć są wyjątki....Ale o tym za chwilę....
Jednymi z najbardziej znanych nam syren są: ta z baśni Andersena, oraz nasza polska Sawa. Syreny są istotami zrodzonymi z morza, a niekiedy córkami władcy mórz- Neptuna. Ich życie, zaczyna się w morzu, i kończy się w morzu (trzeba pamiętać, ze syrena nie może żyć bez wody). Choć długowieczne i nie starzejące się to jednak śmietelne- po śmierci przeistaczają się w morską pianę. Są to istoty o niezwykłej urodzie, długich włosach, w które wplecione są wodorosty, muszle i inne morskie ozdoby. Osłaniają ich nagie (czasem przyozdobione w sznury pereł) ciała, które do pasa mają postać zgrabnego dziewczęcego ciała, a od niego mają postać rybiego ogona. Nie zawsze jednak muszą być przyczyną nieszczęścia- czasem zdarza się iż spełniają życzenia żeglarzy. Ten wizerunek towarzyszy syrenie słowiańskiej, europejskiej (choć są wyjątki, ale o tym za chwilę), ba a nawet japońskiej.
Japońska syrena nazywa się ningyo i niewiele się różni od przestawionego wizerunku. Nie jest być skora do kontaktów z ludźmi, ale czasem pojawia się aby: ich ostrzec lub udzielić rady. Różnica w wyglądzie tkwi oczywiście w jej: kolorze skóry, rysach twarzy i włosach (które są czarne i proste). Orientalna syrena wydaje się być jednak nieco smutnawa, co często widać na jej zatroskanej twarzy. Łzy jej natomias zamieniają się w perły. A legendy wspominają , że jeśli dziewczyna, zje mięso pięknej ningyo (barbarzyństwo) czas się dla niej zatrzyma- przez tysiąc lat może żyć i będzie zawsze piękna i młoda. Jeśli zrobi to dorosła kobieta odmłodnieje, wypięknieje i tyle samo będzie żyć.
Szkockie syreny przybierały postacie....fok. Tak fok! W morzach pływały właśnie pod tą postacią, a kiedy wychodziły na ląd zrzucały focze skórki i przebywały na lądzie w postaci pięknych dziewcząt. W tej postaci można je było zmusić do małżeństwa (podobnie jak to opisałam w przypadku wił). Wystarczyło zabrać foczą skórkę i mówiac dziewczynie , że się jej nie odda zmusić od poślubienia. Syrena zgadzała się i przez wiele lat żyła u boku człowieka w szczęściu i dając mu potomstwo. Jednak nadchodził czas kiedy syrena tęskniła za morzem. Wtedy prosiła swojego męża by oddał jej focza skórkę i pozwolił wrócić do morza (zazwyczaj mężowie zgadzali się). Czasem syrena sama, przypadkiem znajdowała swoją skórkę i przypominając sobie życie jakie niegdyś sama wiodła odchodzi do morza. W obu przypadkach może też zabrać z sobą swoje dzieci, aczkolwiek nie musi. Częściej nawet się zdarza, że potomkowie z takich związków zostają z ojcem. Według legend wiele szkockich rodów wywodzi się właśnie od syren. "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_grin.gif" alt="Very Happy" border="0" />
Grekie syreny. Kto czytał mitologię pamięta mit o Odyseuszu, który podczas jednej z swoich przygód napotyka owe istoty. Różnią się jednak najbardziej ze wszystkich bowiem maja ciało ptaka, a kłowe kobiety. Kolejna rzeczą, którą je łączy z innymi syrenami to, że swoim pięknym śpiewem sprowadzają na żeglarzy zgubę.
Niemiecka Nixe jest pewnego rodzaju rzeczną syreną która wabi ludzi i ich topi. Mamy wśród nich i mężczyn i kobiety. Mężczyźni mogą przybierać wiele różnych kształtów, wliczając w to: człowieka, rybę, i węża. Kobiety są pięknymi kobietami z ogonem ryby. Gdy są w ludzkiej postaci, mogą być rozpoznani po mokrych rąbkach ich ubrań. W niektórych kręgach kulturowych są uważane za złośliwe, a w innych za nieszkodliwe i przyjazne ludziom.
Motyw syren odnajdujemy też w lapońskich opowieściach. Z wyglądu nie różnią się od tradycyjnego przedstawienia, a i w przekazywanych historiach odnajdujemy znany motyw (tyczący się wspominanych: tennyo, niebianek, szkockich syren i wił). Jedna z legend kończy się jednak inaczej niż schemat zakłada (tzn. odejściem). Opowiada ona o młodzieńcu, który pewnego raz udał się nad morze. Tam zaobserwował kąpiące się syreny. Młode dziewczęta myły się w morzu, a ich rybie ogony leżały pozostawione na brzegu (szczerze nie rozumiem powodu dla którego kąpiel owych istot się odbywała, skoro przez cały czas przebywały w morzu "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_diagonal.gif" alt="Hrm" border="0" />). Podszedł do nich i skradł jeden i ukrył go. Syrena do której należał nie mogła wrócić do pełnego morza, bez skradzionego przymiotu. Nie mając innego wyjścia zgodziła się go poślubić (znany motyw "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif" alt="" border="0" />). Lata mijały, para żyła szczęśliwie doczekawszy się gromadki dzieci. Pewnego dnia, podczas nieobecności ojca (który jak co dzień wypłynął na połów) dzieci odnalazły nieznana im rzecz. Zaniosły zatem ją do matki. Ona rozpoznała w niej swój ogon. Natychmiast pobiegła nad morze przyodziała go i odpłynęła w dal. Była jednak pewna rzecz, która trzymała ja przy śmiertelnym życiu- jedno z jej dzieci było jeszcze maleńkie. Musiała zatem wracać by je karmić. Robiła to po kryjomu, późną nocą. Mąż zorientował się jednak w sytuacji i obmyślił plan, wg którego mógł zatrzymać swoją żonę na zawsze przy sobie. Nocą podejrzał ją wychodzącą z morza, a szczególną uwagę zwrócił na miejsce gdzie chowa swój ogon. Gdy odeszła by nakarmić dziecko, zabrał ogon i bardzo dobrze go ukrył. Tak, iż syrena nigdy go już nie odnalazła i nie powróciła na dno morza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zagubiona
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:03, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Osobiście ciężko jest mi sobie wyobrazić w jaki sposób syrena zdejmuje ogon "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/rebel_shock.gif" alt="Shocked" border="0" />
Kiedyś w telewizji słyszałam wypowiedź jakiegos profesora, że pijani i teśkni do kobiecych ciał żeglarze widząc krowy morskie wyobrażali sobie właśnie piękne syreny, gdyż zwierzęta te posiadają dość dobrze rozwinięte gruczoły mleczne "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_grin.gif" alt="Very Happy" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:54, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Całkiem możliwe- skąś przecież musiały mieć początek mity o tych istotach "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_wink2.gif" alt="Wink" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Łowca Przygód
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Sob 19:08, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Z tym początkiem to trudno powiedzieć. Bo mogły mieć też początek w wyobraźni literackiej starożytnych. Syreny to przecież pół kobieta pół ryba. Mamy przecież do czynienia też z innymi "mieszankami": centaurami, harpiami, sfinksami. Wiec "taśmowo" wymyślono też syreny:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:39, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Albo mogła stać za tym jakaś mutacja genetyczna....Jest przecież choroba...syreno coś tam (nie pamiętam dobrze). Dzieci rodzą się z zrośniętymi nogami i wygląda to tak jakby miały "rybi ogon" "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_wink2.gif" alt="Wink" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zagubiona
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:25, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dużo różnych mitycznych stworzeń i opowieści powstalo w wyniku niewiedzy i wrażenia niezwyklości i cudownosci niektorych zjawisk przyrodniczych. A teraz okazuje sie, że to wszystko nauka. I czar prysł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidarette
Paladyn
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fabianów...wśród pól łąk i lasów ;))
|
Wysłany: Wto 14:52, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
czar prysł i dzieci jakoś inaczej zaczęły patrzeć na świat... to boli....tak samo jak to, że nie ma św. Mikołaja czy bocian nie przynosi dzieci;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:01, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ale na szczęście mamy jeszcze fantasy "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_cool2.gif" alt="Cool" border="0" />
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Łowca Przygód
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pon 20:03, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fakt. To przecież literatura ma istotny wpływ na to, jacy jesteśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|