Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirabel Irith
Łowca Przygód
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest...
|
Wysłany: Czw 11:39, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W milczeniu patrzyła na rozmawiających magów. Z tego, co zrozumiała wynikało, że niedługo cała Padenia będzie... Właśnie... Niczym nie będzie.. Armia chaosu zrówna królestwo ludzi z ziemią. I oni nie mogą nic zrobić. Ba! Nawet żołnierze nie pomogą w tej sytuacji... Jednak ten mag... Jak mu było? Chyba Sillian... Mógł coś zrobić... Nie wiedziała co... Nie znała się na magii, jednak skoro starszy mag twierdził, że jest jednym z najlepszych, to naprawdę musiała być jakaś nadzieja... W myślach błagała boginię o pomoc. Zamknęła oczy i oddała się modlitwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Czw 13:27, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Jedyną drogą jest systematyczne eliminowanie poszczególnych jednostek armii chaosu - zaczął enigmatycznie starzec - wiem, że to brzmi skomplikowanie, ale postaram się wam to jasno wytłumaczyć. Każda rasa z tych co teraz plądrują Astrię ma jakieś źródło czerpania energii. Należy je wyłączyć, a wszystkie żyjące jednostki przestaną istnieć.
Na twarzy Silliana ukazało się zainteresowanie.
- Kiedyś słyszałem o tym. Podobno komuś udało się to zrobić.
- Owszem - odparł Ur - wiele lat temu największy wojownik Pandenii, Lord Fretwick wyłączył źródła największych potworów - czarnych smoków i hydr. Dzięki temu mogliśmy odeprzeć atak chaosu. Niestety zginął podczas tej misji...
Milczenie. Po chwili starzec mówił dalej.
- Obawiam się, że tym razem odcięcie tych dwóch źródeł nie wystarczy. Potrzeba czegoś więcej. Ta armia jest zbyt potężna... - popatrzył smutnym wzrokiem jak kolejne zastępy bestii prekraczają bramy Astrii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zagubiona
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:42, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Przepraszam, że sie wtrącę - odezwala sie nagle Anja - ale wnioskuje z tego, że jedynym wyjściem jest mobilizacja i szybkie odszukanie i zniszczenie tych źrodeł. Nie ma sensu tu stać i gabić się na płonące miasto, bo wzrokiem go nie ugasimy. Prawda rycerzu? - zwrociła sie do Silliana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Czw 16:15, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Racja - powiedział Mistrz - tu jest Sillianie wszystko, co potrzebne.
Podał mu zwoje papirusów.
- W razie potrzeby zwracaj się do naszych sojuszników. Komunikacja telekinetyczna może zostać niebawem zaburzona. Siły chaosu napierają...
- Ale skoro już kiedyś źródło zostało odłączone to czemu kolejne potwory się rodzą? - dopytywał Sillian, chowając zwoje za pazuchę.
- Zlikwidowanie źródła zabija tylko istniejące jednostki. Nie zapobiega tworzeniu się nowych. A to z kolei pozwala źródłu na odbudowanie się. 300 lat siły chaosu czekały na odrodzenie. A my im na to pozwoliliśmy... - starzec zamyślił się , po czym ciągnął dalej - zbierz drużynę i wyruszcie na misję. Być może najważniejszą w dziejach ludzkości... Uważaj przy doborze towarzyszy. W tych papirusach jest wiedza Zakonu, która gromadziliśmy przez setki lat. Jeśli wpadnie w niepowołane ręce, może się to zakończyć tragicznie... Ja muszę niezwłocznie zjawić się w kwaterze Zakonu. Być może uda się stworzyuć barierę, by chociaż tam używać mocy i kontaktować się z mistrzami z innych krain. Wtedy będą oni ci mogli pomagać na trasie wędrówki.
Starzec popatrzył na dym unoszący się nad miastem, a potem na resztę.
- Być może to wy stworzycie drużynę zdolną zapobiec apokalipsie... Sillianie wybór należy do ciebie. Ja muszę już pędzić. Życzę powodzenia - nic więcej nie powiedział i już po chwili gnał na północ. Warthgrove spojrzał na papirusy.
- Nie wygląda to dobrze - powiedział - niewiele mi wyjaśnił. Spieszył się... Popatrzył na zebranych. Sami byli zdziwieni tak nagłym rozwojem wypadków. Nie miał jednak teraz czasu, by wybrzydzać. Zwłaszcza, iż oni już znali z grubsza sprawę.
- Zachcecie mi towarzyszć? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabel Irith
Łowca Przygód
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest...
|
Wysłany: Czw 20:15, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja idę z tobą...-stwierdziła z zapałem, niepodobnym do jej normalnych zachowań. Pozostali popatrzyli na nią ze zdziwieniem. Zgodziła się bez zastanowienia.Tylko Anja skinęła głową. - Ludzie! Nie ma sensu tak tu stać i bezczynnie patrzeć na koniec naszego świata! Jeżeli istnieje chociaż cień szansy na uratowanie Padenii, to na co jeszcze czekamy?!-umilkła tak samo nagle, jak się odezwała. Spuściła głowę, zaskoczona swoim wybuchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zagubiona
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:39, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Wstyd, kobiety mężnie pragną bronić tego świata, a mężczyźni jak zwykle umywają ręce. Bez urazy Sillian - rzekla do nego z lekkim usmiechem Anja. - Koniec żartów i gadania, czas zacząć dzialaś. Ja ide z wami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Franz
Bard
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Czw 22:49, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Na słowa kobiet Erdholl spadł z drzewa robiąc przy tym dużo hałasu. Szybko wstaje na równe nogi starając się nie zwracać uwagi na zdziwione spojrzenia zebranych.
- Idę. Gdziekolwiek i z kimkolwiek. Bo jak mawiał mój ojciec... "Gdziekowiek by nie poszedł i tak będzie ciekawiej niż tu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Pią 8:27, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- No, proszę jest nas coraz więcej - stwierdził Sillian - a ty? - zwrócił się do Kayrona, który jak dotychczas jeszcze się nie odezwał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Franz
Bard
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Sob 21:04, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Erdholl siada pod drzewem spoglądając smętnym wzrokiem na magów, kobiety i inne wampiry.
- Milczenie oznacza zgodę... więc może po prostu zapakujmy go do wora i wieźmy gdzie trzeba - Mówi wolno, poważnie i dosadnie, tak, by każde słowo niosło ze sobą niejaką siłę - lepiej my, niż oni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Nie 16:31, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Skoro tak to ruszajmy - z lekkim uśmiechem rozwiązał papirusy - powinniśmy iść na.. południowy - wschód. Czy ktoś ma jakieś pytania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zagubiona
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:16, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Ja mam jedno ostrzeżenie. Przez to cholerne zamieszanie moje eliksiry nie działają, więc mogę się kiedyś na was rzucić. Nie patrzcie tak na mnie, mowię jak jest. W końcu jestem wampirem. Lepiej nie zbliżajcie sie do mnie zbyt blisko, kiedy będziecie mieli jakies otwarte rany. No, to chyba wszystko. - usmiechnęła się, wyprostowała dumnie i zaczęła maszerować w wyznaczonym przez Silliana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Franz
Bard
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Nie 17:24, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Psiamać. Mamy sobie nawzajem ufać a nawet się nie znamy. Wampiry, wiedźminy czy inne wiedźmy i magowie. Czemu mam zaufać osobie, która na widok krwi oblizuje wargi?! Skąd wiemy, że nie jest z nimi?! Czy jesteś gotowa oddać życie za krainę LUDZI?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zagubiona
Rada Mędrców
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:39, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- A myślisz, że dlaczego tyle lat wyrzekałam sie swojej natury i zyłam przeciwko swojej rasie? Dlaczego z narażeniem własnego życia broniłam ludzi przed innymi wampirami. Jeśli nie chcesz mi ufać, nie musisz. Możemy sie pokłocić i kazde pójdzie w swoja stronę. Ale wtedy wszyscy możemy zginąć. Twoj wolny wybór. - Anja sama siebie zaskoczyła tak nagłym wybuchem. Byla wściekla na wszystko, na to, że tyle lat cieżkiej pracy miało pójść na marne, że wojna utrudnia istnienie magii tak dla niej zbawiennej, że może zginąć w każdej chwili, zapomniana przez wszystkich... Ze łzami w oczach spojrzała na resztę towarzyszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Nie 20:34, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Przestańcie, to nie ma sensu - przerwał im Sillian - czy chcemy czy nie musimy iść w takim składzie. Każy jest wyjątkowy i może wnieść coś specjalnego do powodzenia naszej misji. Nie mamy czasu, żeby się poznawać. Ale myślę, że w drodze nie będzie z tym problemu... Zdążymy zobaczyć na co kogo stać. Aha i dzięki za ostrzeżenie - puścił oko do Anji i wskazał dokładny kierunek marszu. Rzucił jeszcze okiem na płonącą Astrię.
"Mało czasu" - pomyślał i przyspieszył kroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Franz
Bard
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Pon 22:21, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Spieszmy się póki czasu mamy...
Wstaje szybko idę we wskazanym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|