Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:42, 09 Mar 2008 Temat postu: Inkaska księżniczka, skrab i zamek Niedzica |
|
|
To jest legenda o inkaskim skarbie w Niedzicy:
Jest coś magicznego w spoglądaniu na kamienne schody, pod którymi Andrzej Benesz znalazł ołowianą rurę z tajemniczym zapisem. Stoję w lipcowym słońcu na dziedzińcu zbudowanym z miejscowego kamienia. Plan budowli jest nieregularny, bo też dostosowany być musiał do skalistej rzeźby terenu. Czworoboczna wieża, obronne mury, studnia 90-metrowej głębokości. Poniżej niewielkie podzamcze. Co myślał wtedy Andrzej Benesz, kiedy trzymał w ręku ołowianą rurę. Pewne jest, że odnalazł dokumenty i chciał sprawdzić ich wiarygodność. Powołał nawet komisję, która dysponując dokładnymi wskazówkami była blisko, a może nawet rozwikłała tajemnicę skarbu Inków. Przecież rzemienie z supłami to kipu, czyli węzełkowe pismo peruwiańskich Indian, do dzisiaj nie jest odczytane wiarygodnie przez badaczy. "Kipu" znalezione w Polsce plecione było ze skóry, peruwiańskie ze sznura. Polskie znalezisko wysłane było do Peru, do sprawdzenia. Andrzej Benesz zginął w wypadku samochodym w 1976 roku. Znalezisko w Peru podobno zaginęło i sprawa zdawała się być zakończoną. Ale takie tajemnicze zakończenia rodzą domysły, legendy. I tak powstało domniemanie, że inkascy emigranci, którzy w 1781 uciekali z Berzevicsym z Peru, wywieźli skarb, podzielili go na trzy części, ukryli w trzech miejscach. Nazwy tych miejsc wyryte były na blaszkach, o czym pisałem wcześniej.
By zrozumieć, podać trzeba, że w połowie XVIII w. jeden z Berzevicsych, Sebastian, wyruszył z Wołynia, gdzie się osiedlił po opuszczeniu Niedzicy, sprzedanej w 1589 r. Horvathowi z Palocsy, wyjechał do Peru i ożenił z indiańską dziewczyną, potomkinią Inków podbitych w połowie XVI w. przez hiszpańskich konkwistadorów. Mieli córkę Uminę, która poślubiła potem w prostej linii potomka inkaskich władców Tupaca Amaru. Było w tym czasie wiele antyhiszpańskich, krwawych powstań. Podczas jednego z nich, ramię przy ramieniu walczyli Tupaca Amaru - mąż Uminy i Sebastian Berevicsy, ojciec Uminy i teść Tupaca Amaru. Warto dodać, że powstaniem dowodził Jose Gabriel, stryj Amaru. Po przegranej powstania Amaru i Umina dotarli do Włoch, gdzie Umina urodziła syna. Jego ojciec i mąż Uminy został tajemniczo zasztyletowany, więc ojciec Uminy i dziadek nieletniego wnuka, Sebastian Berzevicsy ukrył córkę i wnuka właśnie w zamku w Niedzicy. I tutaj dopadli ich wysłannicy konkwistadorów i zasztyletowali Uminę. Synek zamordowanej został adoptowany przez Wacława i Annę Beneszów w czerwcu 1797 r. Młody Tupac Amaru ożenił się z Polką i miał z nią dwóch synów. Przed śmiercią wręczył im rodowe dokumenty, zakazał jednak poszukiwań testamentu.
Niedzicki zamek penetrują archeolodzy i konserwatorzy. Nie znaleźli ani skarbu, ani grobowca Uminy pochowanej podobno w srebrnej trumnie. Zamek należy do Stowarzyszenia Historyków Sztuki, którzy mają w nim dom pracy twórczej. Jest tutaj także małe muzeum z kolekcją starych zegarów. U podnóża zamkowej góry jest dzisiaj zapora. A potężne korytarze na zamku górnym, z wielometrowymi kamiennymi murami kuszą, podobnie jak mury Wawelu, wieloma zagadkami. Nikt nie może powiedzieć, że nie kryją one żadnych tajemnic. Może dlatego, tak często o nich głośno. To dobrze! Bo na pewno o tej tajemniczej sprawie nie wiemy wszystkiego. Zainteresowanie przekroczyło granice naszego kontynentu. Ale to już temat na całkiem inną historię.
***********************************************************
Źródło:http://www.um.oswiecim.pl/pl_chemik/15_2001/articles/tajemnica.html
Post został pochwalony 0 razy
|
|