Etain
Starożytna

Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:09, 29 Lut 2008 Temat postu: Kelpie |
|
|
Kelpie wywodzi s ię z szkockich celtyckich wierzeń , aczkolwiek posiada swojego skandynawskiego odpowiednika, o k tórym napiszę w drugiej c zę śc i artykuł u . . C o d o kelpie, posiada o n takż e inne nazywa, z zależn ośc i o d tego w jakim regionie Szkocji występuje, a s ą t o: Nuggle, Shoopiltee lub Each Uisge.
Wedłu g legend jest t o wodny duch, w postaci wspaniałego majestatycznego konia o łagodnych oczach i najczę ściej czarnej m aśc i (choć s ą wzmianki jakoby miał t eż m aśc i takie jak: b rązowa, biał a i szara) . C zęsto w g wierzeń jego upiorne r żenie zwiastował o sztorm, lub burzę . Zamieszkiwał jeziora, rzeki, a takż e morze.
T o w ł a śnie nad tymi zbiornikami pasał s ię lub spacerował , kuszą c niczego nie świadomych podró żnych. Zaintrygowany widokiem doskonałego rumaka c złowiek podchodził d oń i dosiadał g o. Samo kelpie zachowywał o s ię wobec niego bardzo łagodnie i przyjaźnie i dawał o dosią ś ć . Najpierw stworzenie owe spokojnie wiozł o swego j eź d źc a tam gdzie zapragną ł , b y zdobyć jego zaufanie, a potem nagle zrywał o s ię i p ędem gnał o k u rzece, morzu, czy jeziorze. Trzeba zaznaczyć , ż e dla c złowieka przejaż d żk a n a kelpie b ył a czysta przyjemnośc ią , jednak takż e zgubą o d k tórej nie m ó g ł s ię uwolnić . Bowiem raz wsiadłszy n a grzbiet rumaka, nie m ożn a potem b ył o g o opuśc ić . M ó g ł zatem patrzeć jak p iękne stworzenie niesie g o n a swym grzbiecie prosto w g ł ębiny, w k ońc u g o topią c . U śmierciwszy s wą ofiarę kelpie p ożerał o j ą .
B ył y tez podania m ów iąc e o krzyż ówkach zwykłych koni z kelpie- b ę d ących ponoć doskonałymi wierzchowcami. Istniał o takż e podanie m ów iąc e o tym, ż e i samo kelpie m ożn a b ył o posią ś ć n a w łasnoś ć . Wystarczył o tylko zakraś ć s ię d o niego i zerwać m u uzdę wykonana z wodorostó w . Zadanie jednak wcale nie b ył o takie proste d o wykonania, n a jakie wygląd ał o . Opowieśc i o nie z a wesoły m losie, tych k tórym s ię nie powiodł o , odstraszał y w iększoś ć śmiał k ó w .
N a koniec opowieśc i o kelpie mogę dodać , ż e przekazywano sobie opowieśc i o tym, ż e owe duchy potrafił y zmienić swoją postać . Najczę ściej przybierał postać bardzo przystojnego m łodzieńc a, o tajemniczym, aczkolwiek łagodnym spojrzeniu i czarującym g łosie. Jak ławto s ię domyśl ić w tej postaci uwodził niczego nieświadome panny, k tór e ostatecznie topił i p ożerał .
Post został pochwalony 0 razy
|
|