Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:10, 15 Mar 2008 Temat postu: Krasnoludki są wśród nas? |
|
|
Zamieszczony poniżej tekst pochodzi z mojego bloga, a do napisania go zainspirował mnie artykuł zamieszczony w magazynie "Focus. Historia".
Dwustronicowy tekst nosił tytuł: „Jak zobaczyć krasnoludka?” i co za tym idzie skupiał się na wyjaśnieniu pochodzenia tak baśniowych strojeń jak choćby krasnoludki, czy olbrzymi i to skąd brały się wszystkie tak dobrze znane nam opowieści na ich temat…
Autorka już na samym początku przytacza nam znaną bajkę o Królewnie Śnieżce i Siedmiu Krasnoludkach. Na jej przykładzie tłumaczy w jaki sposób mogło dojść do powstania tejże baśni. A jak to się stało? Otóż w jak najbardziej zwyczajny sposób. Korzystając z przykładu autorki: mogło zdarzyć się tak, iż pewna młoda, wiejska dziewczyna postanowiła udać się pewnego dnia do lasu…na grzyby oczywiście. Tam też z jakiegoś powodu postanowiła skosztować rosnących, nieznanych jej grzybów. W tamtych czasach- jak wiadomo nauka nie była dobrze orznięta, a tym bardziej niewielkie pojęcie o naturze pozornie dziwnych zjawisk mieli prości ludzie. Owa wieśniaczka nie mogła zatem wiedzieć, że krasnoludki jakie potem zobaczyła nie były rzeczywiste lecz jedynie wytworem halucynacji jakie wywołały w jej umyśle zjedzone grzyby. O swym dziwnym spotkaniu (w jej mniemaniu jak najbardziej realnym) nie omieszkała poinformować swoich znajomych i sąsiadów. Opowieść zaczęła być przekazywana jako plotka (a każdy oczywiście dodawał cos od siebie)w całej okolicy, a stamtąd jeszcze dalej. W końcu ktoś ja spisał i tak oto mamy baśń znaną nam w obecnej formie "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_happy2.gif" alt="Smile" border="0" />
Nim jednak wytłumaczę przyczyny halucynacji pragnę najpierw przytoczyć inne przykłady baśniowych istot i opowieści które powstały dzięki….halucynogennym grzybkom:
-Konik Garbusek -bohater rosyjskiej baśni (jednej z moich ulubionych bajek z dzieciństwa)
-„Co jest największe?”- kirgiska baśń w której bohaterowie jak i otaczający je świat staja się na przemian ogromne i maleńkie przez jest wręcz niemożliwym ustalenie co jest właściwym punktem odniesienia.
-mity o Walhalli
-mity zawarte w Wedach (świętych indyjskich tekstach).
Poza tradycyjnymi baśniami i mitami świadectwo tego o czym mowa możemy odnaleźć także we współczesnych bajkach i literaturze, które powstały raczej z inspiracji niż z powody prawdziwych halucynacji (chociaż kto wie? "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_grin.gif" alt="Very Happy" border="0" /> ):
- Opowieść o Guliwerze i liliputach autorstwa Jonathana Swifta.
-Kreskówka o Smurfach
-„Alicja w Krainie Czarów”, „Alicja po drugiej stronie lustra” (jako, że w artykule źródłowym zawarty był cytat potwierdzający o czym mowa ja także go przytoczę):
„Alicja oderwała ząbkami odrobinkę z kawałka (grzyba) trzymanego w lewej ręce, żeby spróbować jaki to da wynik. W następnej chwili poczuła gwałtowne uderzenie w podbródek: uderzyła nim we własną stopę! (…). Brodę miała tak mocno przyrośniętą do stopy, że nie było już niemal miejsca na otwarcie ust., ale dokonała tego wreszcie i zdołała połknąć część kawałka trzymanego w lewej ręce.
-No, w końcu uwolniłam głowę- powiedziała Alicja uradowanym głosem, w którym pojawiła się jednak po chwili nutka trwogi, gdy odkryła, że nigdzie nie może dostrzec własnych ramion: spoglądając w dół widziała tylko niezwykłej długości szyję, która jak łodyga wznosiła się z leżącego daleko w dole morza liści” (tłum. M. Słomczyński)
Powiedzieliśmy sobie już o przykładach i wstępnie o tym co może powodować halucynacje które stawały się główną przyczyną powstawania niektórych baśni. Czas jednak na szersze wyjaśnienia- jak już wspomniałam przyczyną są grzyby halucynogenne, a także…muchomor czerwony ( konkretnie amanita muscaria). Występują one niemalże we wszystkich regionach zarówno Europy jak i świata. W najdawniejszych czasach grzyby te wykorzystywane były w praktykach szamańskich na terenie Skandynawii po Kamczatkę, Syberii, Ameryce Północnej i Indiach.
Zjadane przyrządzone w odpowiedni sposób, bądź w odpowiednich ilościach powodowały występowanie takich zjawisk w mózgu jak: mikropsja i makropsja. Jak łatwo się domyślić pierwsze z nich sprawiało, że widywano przedmioty będące mniejszymi niż w rzeczywistości (krasnoludki), a drugie znacznie większymi (olbrzymi); ponadto obydwa rodzaje halucynacji powodowały, iż obraz widziany przez człowieka stawał się nie tylko mniejszy bądź większy lecz także zniekształcony/ zdeformowany (Konik Garbusek, Ludzie Muchomory).
Halucynacje w przypadku mikropsji i makropsji przebiegają trzyetapowo:
I- piętnaście minut po spożyciu człowiek staje się bardzo pobudzony, często efektem tego jest śpiew i głośny taniec oraz energiczne poruszanie się.
II- Jest etapem w którym człowiek zaczyna widzieć i słyszeć: krasnoludki, olbrzymy i inne stwory i cudaki.
III- To etap końcowy, który można scharakteryzować jednym słowem: kac "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_grin.gif" alt="Very Happy" border="0" />
Niemniej jednak nie radzę nikomu próbować spożywać ani grzybków halucynogennych, ani wspomnianego przeze mnie rodzaju muchomorów!!! Przecież piszę ten artykuł abyście wiedzieli, a nie musieli sprawdzać to osobiście "http://picsrv.fora.pl/images/smiles/gear_wink2.gif" alt="Wink" border="0" />
*******************************************************************
Źródło: „Jak zobaczyć krasnoludka?” autorstwa Anny Dziewit zamieszczony w „Fokus Historia” lipiec 2007
Post został pochwalony 0 razy
|
|