Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wredny
Adept
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plague Cart
|
Wysłany: Nie 23:53, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-"Porozwalam wam głowy", tak uprzejmość jest tym, co cenie sobie u ludzi- powiedział Jurta, starając się zapamiętać twarz swojego rozmówcy. - Cóż, wybacz, że zajęliśmy twój jakże cenny czas, nie będziemy ci już przeszkadzać.
Jurta oddalił sie od swojego rozmówcy i dyskretnie, tak aby nikt niczego nie zauważył odbezpieczył swojego glocka i ustawił go na serię.
-Tak na wszelki wypadek... - wyszeptał do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:11, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
"Świetnie!"-westchnęła Sheila i opierajac się o ścianę osuneła się na ziemie. "Świat zewnętrzny przeraża mnie...Nigdy nie będę w stanie go zrozumieć...Tyle przemocy, zła i zobojętnienia....Dlaczego?....Dokąd mam teraz pósć? Być mozę lepeij było wcale nie opuszczać bunkra..."- nieco zrezygnowana, spoglądała obojętnym wzrokiem przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Adept
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plague Cart
|
Wysłany: Pon 15:35, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Dlaczego świat cię przeraża panienko? - Jurta odwrócił sie do niej, uprzednio schowawszy broń. - Nie należy sie bać tego czego nie rozumiemy, powinniśmy to poznać. Zresztą przemoc i brutalność to tylko jedna ze stron tego świata.
w tym momencie Jurta przypomniał sobie Australię. szczęśliwe chwile w "rezerwacie", kiedy to razem z innymi sobie podobnymi polował, snuł opowieści i cieszył się życiem.
-Tak, życie ma tez dobre strony panienko. Teraz jednak chyba zaznajomić sie z tymi gorszymi.
kolejne wspomnienie, z całą pewnością nie tak miłe jak poprzednie. brudni i uzbrojeni obwiesie, gorsi nawet od tych tutaj, rozróba przy której ta przed chwila, była tylko uprzejma wymianą argumentów oraz to co stało się później...
-Paul i Thomas ach te wybory - westchnął.
sięgnął do worka, który miał zawieszony na plecach, otwarł go i wyjął jakąs wyświechtaną książkę. otworzył na chybił trafił i przeczytał po cichu:
-"Tak więc trwają te trzy..." - znał ten fragment, zamknął więc książkę i z powrotem schował. - Co powiesz na mały spacer panienko? Rozejrzymy sie trochę, może zobaczymy coś interesującego, może spotkamy kogoś bardziej uprzejmego. Może też coś poprawi ci humor?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Franz
Bard
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Wto 17:21, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sheila usiadła pod ścianą jakiegoś domu. Z otępieniem patrzyła przed siebie, tuż obok Jurty, który prowadził coś na kształt monologu.
----------------
Wtrącenie.
jeśli chodzi o dialogi między graczami, to śmiało piszcie wiecej postów, dobrze się to czyta i fajnie, jak miedzy graczami jest jakiś kontakt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Adept
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plague Cart
|
Wysłany: Wto 22:04, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie doczekawszy sie reakcji towarzyszki, Jurta jeszcze raz rozejrzał sie po okolicy. Ponieważ nie zauważył niczego nowego, wrócił pod ścianę i usiadł obok dziewczyny.
-Wybacz mi panienko, ale takie siedzenie pod ścianą i tępe patrzenie sie w jakiś punkt, chyba nam nie pomoże specjalnie. Wiem, że dopiero co była strzelanina, a ten gość - tu wskazał ich niedawnego rozmówcę.- groził, że odstrzeli Ci głowę, ale uwierz mi naprawdę nie mamy się czym przejmować. Takich jak on jest masa i każdy mówi to samo, a jak przychodzi co do czego, to nawet nie wiedzą jak tego cholernego obrzyna odbezpieczyć... Weź sie w garść i zacznij żyć.
Miał dość, trafił do jakiejś cholernej dziury w Stanach, w środek konfliktu jakichś lokalnych watażków, a jego towarzyszka właśnie przeżywała załamanie nerwowe. Spróbował sobie przypomnieć, jak się w ogóle poznali i dlaczego postanowili razem podróżować.
-Zrelaksuj sie chłopie - zaskrzeczał do siebie.
Powrócił myślami do Australii, setek, tysięcy mil bezkresnej przestrzeni, po której kiedyś z taką rozkoszą podróżował...
-Pieprzone Stany! - powiedział na głos. - Wybacz panienko, trochę mnie poniosło - powiedział patrząc na swoją towarzyszkę.
"Kim ty w ogóle jesteś?" - pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:17, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Masza rację- powiedziała wstając- Takie siedzenie nic nie da....Musimy zatem ustalić gdzie mamy się udać- dodała lekko się uśmiechając
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Adept
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plague Cart
|
Wysłany: Śro 17:32, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Tak jest lepiej - powiedział odwzajemniając uśmiech. - Co się zaś tyczy tego gdzie mamy sie udać, to proponuję zapytać kogoś, kto nie ma przy sobie zbyt dużo broni i wygląda w miarę sympatycznie, gdzie moglibyśmy dostać coś do jedzenia i jakiś nocleg. Co ty na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:24, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Slyszalam, że w okolicy jest jakiś szpital, czy schronisko.....Może tam powinniśmy posuzkać i popytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Adept
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plague Cart
|
Wysłany: Śro 20:33, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Bardzo dobry pomysł. Wiesz gdzie to jest, czy musimy sie zwrócić do kogoś po wskazówki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Czw 17:33, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
John błąkał się po mieście unikając kul i przypadkowych znajomych. Jedynymi osobami jakich trzymał się byli Jurta i Sheila. Nie odzywał się do nich zbyt wiele. Jednak od wyjścia z bunkra nie miał nic w ustach i postanowił wreszcie zagadać.
- Przepraszam, że się wtrącę - powiedział do tamtych dwoje - ale może chodźmy juz stąd. Musi gdzieś być jakieś jedzenie. Tak dawno nie miałem nic w ustach...
Mina mu zrzedła i jakby osłabł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:02, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sheila podeszła szybko do niego i podtrzymala go.
-Z tego co wiem na obrzeżach miasta, w jednym z bunkrów znajduje się schronisko prowadzone przez pewną starszą kobietę....Podobno jest tam bezpiecznie, więc nie powinniśmy sie niczego obawiać....Jeśli mamy sie tam udać to szybko, bo z nim nie jest zbyt dobrze....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Etain dnia Czw 18:06, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Adept
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plague Cart
|
Wysłany: Czw 18:27, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jurta sięgnął do worka i wyciągnął z niego puszkę fasoli.
-Nie jest to może jakichś rarytas, ale póki co musi ci wystarczyć chłopcze - powiedział podając Johnowi puszkę.
Gdy chłopak wziął ja od niego, na ile mógł, pomógł Sheili go podtrzymać.
-Ruszajmy do tego schroniska, szkoda czas marnować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seba
Rada Mędrców
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ordilion
|
Wysłany: Czw 18:33, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
John bez wahania otworzył puszkę ostrym kamieniem i po raz kolejny wsparł sie na ich ramionach.
- Dziękuję dobrzy ludzie - wydyszał - ciężko znaleźć życzliwośc w dzisiejszej rzeczywistości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Adept
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plague Cart
|
Wysłany: Czw 22:23, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Życzliwość była normalna wśród tych, wśród których się wychowałem - zaskrzeczał Jurta. - Aczkolwiek nie do końca jestem człowiekiem chłopcze, mniejsza zresztą o to. Chodźmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etain
Starożytna
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:42, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-A zatem Jurta, jesteś jednym z.....mutantów?- zapytała nieśmiało, aczkolwiek zważywszy na sam jego wygląd znała odpowiedź już wcześniej.- Skąd pochodzisz? Kim są ci, o którymówisz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Etain dnia Czw 22:42, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|